niedziela, 21 kwietnia 2013

ODRODZENIE - PBC PODTEKST

nielegal 2013

1. Intro                                    
2. Moc Słowa                                  
3. Wieczny Konflikt   feat. SŁONIO                 
4. Wiem Jak Mam Żyć   feat. ZARYS ZDARZEŃ       
5. Niegrzeczna                             
6. Nieproszeni goście                       
7. Chodź Na Chwilę                    
8. Młode Pokolenie   feat. ADMA       
9. Pułapka Diabła   feat. DMK                
10. Podstęp                                 
11. Odrodzenie                                   
12. Moment Rozliczenia                           
13. Zegar Bije   feat. SNAPI                             
14. Ty Zgarniaj                                             
15. Kiedyś A Dziś    feat. ŁABĘDŹ                             
16. Odrodzenie Rmx   feat. C.Z.S.T 

    Płytę nagrały dwa składy: PBC i Odrodzenie już kilka lat temu. Materiał trafił do szuflady, a tymczasem 4 lata później nagrywki wyjęto na światło dzienne, podbito i wypuszczono na nielegalu.
    Nie bardzo wiem, kto popełnił tu produkcję - na płycie napisano tylko, że całość zmiksował niejaki JKS - ale szczerze mówiąc, nie bardzo mi to mówi cokolwiek... Popularnym producentem w Chełmie jest Prent, ale równie dobrze bity mogą być robione przez członków zespołu lub wręcz ściągnięte z netu. Jak ktoś wie, wdzięczny będę za podpowiedź. Bo są to całkiem niezłe nowoczesne traki, z brzęczącymi basami, twardo łupiącymi stopami i werblami. Taki ciekawie zrobiony styl uliczny, bo nie oszukujmy się, to nie jest płyta dla panienek. Nie są to takie zwykłe uliczne bity oparte na skrzypkach i pianinie - na szczęście muzyka jest tu najciekawszym punktem. 
     Jarru, Żela, Młody i Gundi to jednak, w przeciwieństwie do muzyki, dość typowi 'ulicznicy', choć każdy z nich ma swój styl i obdarzeni są różnymi głosami - i to jest na plus. Gorzej ze stroną tekstową. W zasadzie nie powinienem się czepiać, bo to przecież typowa uliczna produkcja, choć z kilkoma wyjątkami. Otóż sporo jest tu miejsca poświęconego sprawom damsko-męskim, jest trochę wrzutów horrorcorowych - wszystko wplecione w opowieści z szarych bloków. Niestety, większość wersów jest albo prosta albo wręcz prostacka - zwłaszcza straszliwy jest numer 'Moment rozliczenia' - suma jest taka, że tego się nie da słuchać... Jest kilka lepszych momentów, ale zdaje się tak głównie dzięki muzyce, bo emce często po prostu nie dają rady. A szkoda, bo można było rozkręcić jakąś niebanalną płytę uliczną.   
    Na początku się zaciekawiłem - fajne intro wprowadziło mnie w dobry nastrój, potem kilka lepszych kawałków i nawet mi się podobało. ale im dalej w płytę, tym gorsze wersy, tym gorsze pomysły, tym nudniej. Zapowiadała się wreszcie ciekawa uliczna płyta, skończyło się jak zwykle.

ŚCIĄGNIJ I SPRAWDŹ

OCENA: 3-\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz