wtorek, 3 czerwca 2014

BRYKU - NIE MÓW NIC

nielegal 2014

1. Wjazd
2. 32 schody na szczyt
3. Muszę Iść feat. LEON LOEW
4. Czuje
5. To Tylko Bragga feat. ARTE, DŻEFI       
6. Nie Mów Nic

    Bryku. Młody rapper z Mazur, nagrywający od jakiegoś czasu, jednak dopiero teraz zdecydował się wydać swój pierwszy materiał. I to nie labum, a mikstejp. Wiadomo, że takie wydawnictwa mają promować wykonawcę i ukazywać jego skillsy - dlatego Bryku musiał się wspiąć wysoko.
    Skoro to mikstejp, stanowiący tło dla szesnastek Bryka, każdy z bitów jest kradziony. Do tego niestety głównie z polskich rzeczy, znajdujemy tu bowiem bit od Zbyla, 2Stego, coś z płyt ZeroJEden, czy DwaZera, a także Clams Cassino. To takie podkłady dość oczywiste, nie mające Cię wzruszyć, tylko stanowić podbicie dla rappera i w żadnym wypadku go nie przytłumić. No i nie przytłumia. Dość klasyczna jazda, ale przecież te bity w większości znamy. Jedynie ostatni podkład to ten nowoczesny, syntetyczny kawałek na popieprzonej perkusji. Tyle, że to wszystko wspomagane jest skreczami DJ Kaesa.
    Sam Bryku, choć ma młodziutki głos, okazuje się być całkiem porządnym emce. Ma ten flow, ma tę technikę, ma te bragga. Ok, nie powala jeszcze panczami - tu zjada go zdecydowanie jeden z gości: Arte, ale ma już nieźle wypracowane chwyty. Z debiutu staje się pełnoprawnym podziemnym graczem i jeszcze trochę wzmożonej pracy i może tu się coś niezłego zadziać. Nie pasują do niego natomiast nowoczesne podkłady, w slow tempo, tak jak tytułowe 'Nie mów nic', bo na tych dziwacznych perkusjach Bryku wyraźnie się wysypuje i nie daje sobie rady, wypada z rytmu i przestawia akcenty. Ale na klasycznych podkładach wypada całkiem, całkiem.      
    No i mamy kolejnego głodnego młodego, który ma aspiracje i ewentualne możliwości. Zależy teraz tylko, jaką pójdzie drogą, bo jeśli nie spieprzy, to będzie z tego kiedyś niezła płyta. Na razie przeciętnie z widokami na lepsze.

OCENA: 3\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz