1. Intro
2. Dla dzielnic muzyka
3. Kocham tą Warszawę feat. BABA THS
4. Na ławce siadam
5. Idę spacerem
6. Nocne eskapady
7. Odkąd pamiętam feat. PONO
8. Wychowani na sporcie feat. JAŹWA
9. Krótki żywot feat. JURAS
10. Co z tą polską będzie feat. HUDY HZD
11. Dopalacze
12. Wiara i pieniądze feat. CEBULS
13. Patologia nie wybiera feat. DROPS DRS
14. Outro
To już trzeci album uliczników z Pragi Południe. Romeo, Suja i DJ Def uderzają znowu w ten sam punkt - w dzielnice miast. Album nie wywołał na forach szału, chyba tylko w gimnazjach odbił się szerokim echem - fakt, że nie słyszałem od THS dawno niczego dobrego. Niby ich pierwszy album to klasyk ulic, przynajmniej za takiego jest uważany, ale mnie i tak nie przypadł do gustu - chyba byłem na to za stary...
Kiedz popatrzymy na listę bitmejkerów, okaże się szybko, że to przekrój warszawskich producentów - od weteranów, aż po tych głodnych, młodych. Wejście Piotrasa z tytułowym kawałkiem jest zaiste powalające - materiał zaczyna się porządnym jebnięciem w czaszkę. Potem jednak temperatura gwałtownie opada - Szczur, Zbylu dają kolejne podkłady - bujające, kalsyczne, choć bez elektryki. Raders w 'Idę spacerem' wykorzystał fantastyczne sample z piosenki Gwen McCrae's "I've Got Nothing to Lose but the Blues" i to powoduje ponowne podwyższenie temperatury, jednak amplituda jest iście sinusoidalna (kurwa, takie trudne słowa...). Chłodno jest przy DJ 600V i Zbychu ZHNN, nieco cieplej przy Masterbitu, Piotrasie, Orło ZWB i Radersie. Ogólnie jednak powiedzieć muszę, że najlepsze, co mnie tu spotkało, to właśnie podkłady. To klasyczny klimat, muzyka dla dzielnic i w sumie, choć niektóre podkłady są dobre, niektóre lepsze, to ogólnie bity są na plus - daję czwórkę. Aha, dobrze, że jest tu DJ Def - najlepsze ogniwo składu.
Dobrze, że przynajmniej muzyki tu się da słuchać, bo kiedy dochodzi do rapperów, jest już gorzej. Suja i Romeo stoją w swoim grajdołku od pierwszego albumu i nie robią nawet kroku wprzód. I o ile jeszcze Roman brzmi jako tako, to Suja leży i kwiczy. Ale nie ma tu w sumie potrzeby rozkminiać, kto jest lepszy, kto gorszy, bo cały album wypełniony jest frazesami i banałami jak toi toi po imprezie plenerowej. Jeszcze, żeby te bzdety typu 'póki mam w kieszeni hajs, jest wery najs' zarymowane były jakoś oryginalnie, czy wyjątkowo, pewnie wraz z tymi podkładami stanowiłyby znośny konglomerat (znowu trudne słowo...), jednak liryka jest w chuj prosta (o, te słowa wszyscy znają!!), do tego stopnia, że czasem wręcz rapperzy żenują poziomem. Owszem, sporo jest płyt, zawierających dużo większy współczynnik chujowości, ale trzecia kolejna płyta mogłaby już do czegoś zobowiązywać większego, niz poprzestawiane akcenty, potknięcia na bicie i arcybanalne wersy. Nawet goście nic tu nie wnoszą, ze wszystkich chyba najciekawiej wypadł Pono, ale to i tak dość średnia półka.
Zastanawiam się, dla kogo jest ten album? Gimnazjaliści się może zajarają, patologia nie wybiera. Jednak ci kolesie mają po trzydzieści parę lat! Zatem co chcą osiągnąć tym bełkotem? 'Ty wiesz o co cho, wszędzie czai się zło', kurwa, mój dziesięcioletni syn złoży ciekawsze wersy! Przecież ten zespół nagrywa już tyle lat! Fejspalm. Dobra, nie jest to album tragiczny - jednak zupełnie wtórny, a THS pokazują, jak bardzo stoją w miejscu, zamiast iść naprzód.
OCENA: 3\6
"Liryka Chodnika" to był uliczny prawdziwy rap! a nie to co teraz serwuje CS... życie na dzielnicy, mocny hip hop a nie zasady, jebanie frajerów i te sprawy!
OdpowiedzUsuńStrasznie pompatyczna recenzja. To ze, recenzencie, znasz pare slow i nawet potrafisz je umiescic w dobrym kontekscie, to nic nie znaczy, to o niczym nie swiadczy. Mam wrazenie ze w albumach THS nie chodzi o to zeby zlozyc wers godny Bisza czy innych rozkminiaczy, ale po prostu oddac raport z osiedla, w hiphopowym wydaniu. Tylko i az tyle, to znajdzie swoich odbiorcow.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że znajdzie swoich odbiorców, wcale tego nie neguję... Ale podobać mi się bardzo nie musi, prawda?
OdpowiedzUsuńgimnazjaliści i THS? haha człowieku THS to stary skład !!
OdpowiedzUsuńNo i co z tego, że stary? Target najwyraźniej jest gimnazjalny...
OdpowiedzUsuń