niedziela, 8 stycznia 2012

K2 - KAJMAN

Step 2011

1. Nie Chcę Mówić O Tym Ciągle
2. Nie Mogę Przestać
3. Mówili Mi
4. Chciałbym feat. PIH, OLA ZACHARIASZ
5. Bezsenność feat. PEZET, PYSKATY
6. Kurz
7. Niespełniony Milioner
8. W Jednej Chwili feat. SOBOTA, GŁOWA
9. Miasto Skit
10. Dzieci feat. KACZOR, PALUCH
11. Obłęd
12. Zostaw Ją feat. TEN TYP MES
13. Rap Się Zmienił feat. BRX, WOJTAS
14. Nie Zapominaj
15. Nie Jestem feat. MEDIUM
16. Musisz Być Kimś
17. Raz, Dwa
18. Płacz Spadających Liści
19. C.D. Nastąpił feat. OLA ZACHARIASZ

Kajman pka Rada właśnie wydał swoją drugą płytę. Drugą solową oczywiście, bo nie liczę Semtexu, LWWL, Wendetty, czy Wizji H24... 'Bluźnierca' mnie mało zaskoczył i zachwycił, dlatego nie spodziewałem się wielkiego szału po drugim albumie Kajmana. Czy zmiana wydawcy coś zmieniła?
Na pierwszy rzut oka wybija się okładka - trochę w stylu Wiz Khalifa, Lupe Fiasco, czy nawet T.I. I chyba coś w tym jest... Płytę wyprodukowali David Gutjar, Onlyone, Kamilson, DNA, Enwukade i Medium. Jeśli spodziewasz się boombapu, to od razu daruj sobie słuchanie 'K2'. Znajdziesz tu muzykę nowoczesną, ale bez plastiku i syntetycznego szajsu. Najwięcej traków popełnił David Gutjar, który osobiście mało mnie zachwyca, ale do gry powrócił DNA w zaskakująco dobrej formie ('Nie mogę przestać', czy 'W jednej chwili'!) Muzykę można określić jako funkujący (miejscami nawet g-funkujący) rap XXI wieku. Brzmi nieźle? Cóż, nie zawsze, miejscami bity ocierają się o tandetę, ale generalnie da się słuchać. I tak najbardziej leżą mi tu produkcje Kamilsona i DNA, jednak też nie wszystkie. Za skrecze odpowiedzialny jest DJ Story i choć nie ma go tu w jakiś oszałamiających dawkach, to swoją robotę czyni poprawnie.
Co do samego Kajmana to przyznam, że bardzo się bałem, że będzie chrypiał i ryczał całą płytę, jak to ma w zwyczaju czasem robić na niektórych gościnnych występach. Na szczęście rymuje poprawnie, wprawdzie z lekką chrypą, ale nie próbuje udawać Mystikala. Kajman podejmuje bardzo różne tematy, od kasy, przez rap, miłość, wspominki - coś dla każdego. Jest kilka dobrych kawałków ('Nie mogę przestać', 'Niespełniony milioner'), kilka gorszych - bilans raczej wychodzi na zero. Goście po prostu są, w sumie bardzo dobrze wypadają Szczecinianie w 'W jednej chwili' (znów pyszny podkład DNA), na swoim wysokim poziomie nawinął Mes, spoko wyszły kieleckie ziomki Kajmana, choć najlepiej chyba nawinął Medium na swoim podkładzie.
No cóż. Jest różnie. Parę świetnych traków ('Nie mogę przestać', 'Nie jestem', 'W jednej chwili'), parę nudnawych, sentymentalnych, kilka bez wyrazu... Brakuje mi tu trochę jaj. Nie jest to zła płyta, nie jest to też banger. Album, jak album, porządny, poprawny... I już. Bez szczęki na podłodze, bez skipowania.

OCENA: 3+\6

1 komentarz:

  1. David Gutjar dla mnie jak Zbylu - widać potencjał, ale świetne bity przeplata z bardzo złymi, które nie wiedzieć czemu znajdują się na płytach. Po ostatnich produkcjach można stwierdzić, że Zbylu formę ustabilizował i jest coraz lepszy, z Gutjarem mam nadzieje będzie podobnie. Ogólnie jego bity są w jakiś sposób oryginalne, słychać od razu że to on. "Nie chcę mówić o tym ciągle", "Mówili mi", "Płacz spadających liści" to świetne tracki, reszty płyty jakoś nie mogę słuchać (może jeszcze refleksyjne "Dzieci").

    OdpowiedzUsuń