sobota, 28 stycznia 2012

Z TYŁU JEDEN - STYLOOJEDEN

MaxFlo 2011

1. On
2. Nie ma dla nas granic
3. Biały kruk
4. Moi ludzie feat. MAJORR
5. Jasne feat. BU
6. Światła gasną
7. W moim mieście
8. Całkiem niedawno
9. Wiara
10. Świadomość feat. CICHY
11. Nie poradzi nikt
12. Z alkoholem w tle feat. SKORUP
13. Daleko stąd
14. Jak
15. Off

Trafiłem te płytę z czystego przypadku. Nabyłem, bo co mi tam, przecież posłucham. Z tego, co się orientowałem, to Atim, Puq i Zonk szwendali się pomiędzy jednym wydawcą a drugim i usiłowali wydać swoją płytę. Wreszcie znaleźli Fokusa, który nie bał się zainwestować w ten obecny na naszej scenie podziemnej już prawie dekadę skład. I dobrze.
Siłą płyty są zdecydowanie energetyczne i wpadające w ucho bity, produkowane przez Sherlocka, Straho, Grafita, UBeatz, Młodego, Emdekę i ATeerBeatz. Wiele tu plumkających instrumentów, jazzowych feelingów, regałowych riddimów. Owszem, nie są to boombapy, nie ma tu pierdolnięcia, nie ma brudu ulicy. Jest impreza, jest kapka elektroniki, jest świeżo. Do bitów dodrapywują się co jakiś czas DJ Meka i DJ TomyLee - nie są to jednak wirtuozi talerza - po prostu skreczują.
Siłą płyty są emsis - o wyraźnych i własnych, charakterystycznych flow, bliskim okołokatowickim kręgom. Emce rymują bardzo płynnie, stosując zaśpiewy, modulując głos, a do tego mają skillsy na majku wystarczające, żeby przykuć Twoją uwagę. Gadają chłopcy o wszystkim - rapie, imprezach, swoim mieście, swoich ludziach, uzależnieniach... Teksty są przeciętne, ale co ważne, każdy trak ma dobrze przemyślany refren, który będziesz sobie nucił, bo lecą do ucha jak muchy do gówna. I siedzą. Goście nie narzucają się, ani ci bardziej znani jak Bu (Płonący Squat) i Skorup, ani ci mniej znani, czyli Cichy i Majorr. No, Skorup ma mocno charakterystyczny styl więc się wyróżnia, na szczęście na plus :)
Nie dziwię się, że płytę wydał w końcu Fokus. Nie dość, że to ziomki z rejonu, to jeszcze styl podobny mają do Kalibro-Paktofo-hontaz. No tak, płyta generalnie jest niezła, ale... brak tu jakiegoś wspomnianego przeze mnie pierdolnięcia. Album fajowo buja, ma parę potencjalnych hitów, ale ma również kilka braków. Jednak zakupu w ciemno nie żałuję :)

OCENA: 4\6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz