Camey 2006
1. Niosę Płytę (Intro)
2. Wuuuf feat. WALL-E, ESEE, DON GURALESKO
3. Czarne Chmury Nad Miastem
4. Chcę Się Obudzić...
5. Żeby Zostawiać Ślady feat. PRIMO
6. Inni Niż Wszyscy
7. Pieniądze
8. Music (Skit)
9. Umiejętnosci feat. WALL-E
10. Przejdź Się W Moich Butach
11. Powoli Robiło Się Jasno... (Szad Solo)
12. Cień Wątpliwości
13. Szkoda Flow feat. ŁASUCH
14. Cały Czas W Grze! feat. ONE MAN ARMY
15. I Nie Ma Dnia Bym O Tym Nie Pamietał + Hidden Bonus Track
Po ogromnym sukcesie pierwszego krążka grupy z Wałbrzycha, 'Cztery Pory Rapu', Nullo, Szad, Pork i DJ SPH powrócili po trzech latach z nową płytą. Wprawdzie lud trochę powiesił na nich psów za 'sprzedanie się' i zrobienie hitu, ale... niewiele ich to obeszło. I słusznie.
Za muzykę odpowiedzialni są DJ Sph, Creon, Laska i Magiera - czyli White House. Dodatkowo winą za skrecze można obarczyć SPH i Creon'a. Zatem muzę mamy pełną głębokich basów, z nowoczesnym brzmieniem, ale nie plastikowym. Czasem nawet znajdą się bity z jazzowym feelingiem, takie jak 'Cień wątpliwości'. Bity przyjemnie płyną, kiwamy do tego głową i wszystko jest naprawdę w porządku.
Nie da się ukryć, że 3W ma dobrych emce. Nie wiem, kto jest najlepszy, bo raz Nullo, a raz Szad, a czasem Pork dają rymy z taką techniką, że można rozdziawić gębę i słuchać. Przyznam, że tytułowy trak to istny pokaz skillsów wszystkich rapperów i zupełnie rozpieprza. Goście też są w porządku, choć tak naprawdę tylko Gural dorównuje gospodarzom i jedzie na ich poziomie. Ciekawostką jest hidden track na samym końcu, gdzie wszyscy jadą... po angielsku - ale wcale całkiem w pytkę! Typowo dla FFOD.
Że niby 3W to tandeta? E tam, to bardzo sprawni emce na majku, z doskonałymi tekstami i techniką. Maja pomysły na kawałki, to wszystko ładnie brzmi i słucha się tej płyty z przyjemnością. Jedna z lepszych płyt 2006, do której można nadal wracać, bo brzmi tak samo świeżo jak dawniej.
OCENA: 5-\6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz