środa, 23 stycznia 2013

KATAKUMBY - GOLIN

nielegal 2012

1. Czarny 
2. 3 Życia 
3. Kalejdoskop Uczuć 
4. Miasto Sprzedanych Dusz 
5. Potrzebujemy Wojen 
6. W Imię Zasad 
7. 6 Żyć 
8. Czasu Nie Cofnę 
9. Tak Na Marginesie 
10. 9 Żyć
11. 100 Gwoździ Do Mojej Trumny

    Pojawił się w zasadzie znikąd. No dobra, bywał na WBW. Coś tam nagrywał w swoim Toruniu, ale Toruń to Małpa, a nie jakiś Golin, tak? W ogóle Golin to takie miasto w lubuskiem. Katakumby? Co to za tytuł? Horrorcore? Za dużo tych pytań, trzeba zatem sprawdzić (z akcentem na 'trzeba') ten styl...
    Klimatyczna muzyka, wręcz jak z katakumb, to sprawka dwóch producentów: Szpalowsky'ego i Wallcut. Na samplach z przede wszystkim muzyki klasycznej, wprowadzają nas oni w świat Golina: ciężkich rozkminek społeczno-polityczno-historycznych, wywołujących duchy przeszłości i stawiając je nam twarzą w twarz. Ale to nie tylko smyki, ale także trąby i inne instrumenta, bo przecież nie tylko klasyką człowiek żyje.
    Golin 'nie liczy na pierwsze wejrzenie, jak student ginekologii', dlatego musisz posłuchać jego płyty kilka razy. Jest tak napakowana filozofią i erudycją, że aby rozeznać się i wyłapać wszelkie odnośniki oraz porównania, musisz trochę pomyśleć, i, nie oszukujmy się, musisz mieć szeroką wiedzę o świecie. Sorry, Golin nie robi rapu dla idiotów jak Media Markt. To hip hop dla ludzi wykształconych, posiadających kompleksową wiedzę z różnorakich dziedzin życia, co z punktu wyjścia czyni 'Katakumby' płytą dla wybranych. Nie ma tu gości, co mogłoby tylko zaburzyć spójność albumu i wprowadzić zbędny dysonans. 
    Płyta Golina to materiał trudny w odbiorze. Na pewno nie wszyscy wytrzymają cały album od początku do końca, ale warto sprawdzić płytę, bo jest bardzo wartościowa. To taka polityczna poezja, pełna obserwacji i gorzkich refleksji. Dobra, inteligentna zawartość, która trochę męczy na dłuższą metę, ale nie zmienia to faktu, że płyta jest dobra. 

ZABIERZ DO SIEBIE

OCENA: 4+\6


5 komentarzy:

  1. Wallcut to 2 ziomkow hehe

    OdpowiedzUsuń
  2. Słuchałem płytę bez nazwy autora, losowo na nośniku z wieloma innymi raperami i jak teraz zobaczyłem, że te all tracki należą do jednej osoby, to jestem pod ogromnym wrażeniem

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo dobra płyta na którą trafiłem przez przypadek... tym lepiej :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. polecam również spr. 2 starsze CD Golina:
    Golin & Wallcut - Dystrans 2010 - http://www.lpr.cba.pl/viewtopic.php?f=6&t=95
    Golin & Oliwa 2007 - http://www.lpr.cba.pl/viewtopic.php?f=6&t=94

    OdpowiedzUsuń