1. To Tylko Tłusty feat. DJ URB
2. Wspominki
3. Była Ze Mną feat. KOT KULER
4. Prawo Wyboru feat. DJ KLASYK
5. Nie Umiem Być Inny feat. DJ WHO?LIST
6. Żegnaj
7. Życie To Dziwka feat. DJ KLASYK
8. Boję Się feat. HUCZUHUCZ, DJ ACE
9. Stej Flaj
10. Sny feat. IZA SOKOŁOWSKA, GEDZ, BEERES
11. Kontroluję Prędkość feat. KARWAN, BONSON, DJ WHO?LIST
12. Napierdalam Jak Chcę feat. DJ KLASYK
13. Więcej feat. DJ KLASYK
14. Wzloty i Upadki feat. W.E.N.A., DJ ACE
15. Pod Prąd
16. Po Drodze
17. Dziwne Miejsca
18. Puzzle
Płyta 2stego była oczekiwana przez srodowisko z niejakim napięciem. Słano propsy, pocono się na forach, że jak wyjdzie, to będzie killer. Jednak mnie jedna rzecz kazała się zastanowić, mianowicie opis albumu przez wydawcę: "Puzzle" to album biograficzny, zbiór wspomnień, retrospekcji, konkretnych historii i sytuacji, opowiedzianych na zasadzie zdjęć". A więc to zbiór tego, co 2sty kiedys popełnił, czyli wejście na legal z pełnym bagażem?
Wprawdzie Tłuścioch jest również producentem i stał się znany dzięki miksowi Weekendu z sobotą, ale tylko dwa kawałki wyszły spod jego ręki. Cała reszta to wręcz tłum producentów: Natz, ZeroJeden, Marsan, Ostry, Ka-Meal & Trepson, Sherlock, Expe, Eigus, Morte, Kpsn i Bejotka... Dużo ich. Czy zatem album jest wystarczająco spójny, żeby słuchało się go bez zniecierpliwienia? Sam gospodarz daje fajne, bujające bity z czasów Złotej Ery, ale przecież nie tylko on, bo ten tłum producentów robi w miarę podobne podkłady, zatem nie ma zamieszania, że styl zmienia nam się co dwa numery. No dobra, 'Stej flaj' od Ka-Meala i Trepsona i sherlockowy 'Sny', niby oparte o standardowe sample, mają niebezpiecznie połamaną i cykającą perkusję. No i Eigus dał nieco nowocześniejszy bit do 'Po drodze'. Jednak rzecz, na którą zwróciłem baczną uwagę i która robi klimat na płycie, to rozpieprzająca praca DJów - są prawie w każdym kawałku i tną, aż lecą wióry. Świetna sprawa.
Z jednej strony 2sty ma swój styl i łatwo go rozpoznać, wyrabia się na przyspieszeniach i połamanych bitach, ma porządne teksty i w sumie nie ma go tu za co zjebać, nawet, gdyby ktoś bardzo chciał - ciężko by było. Z drugiej strony, pomimo kilku lepszych momentów, nie ma tu nic wybijającego się poza średnią krajową. No, Tłuścioch spoko ogarnia refreny. Płyta ma ponad 70 minut, zatem jednej osobie, sprawa jasna, ciężko jest ogarnąć temat - dlatego znajdziemy tu paru gości. Na kogo zwróciłem uwagę? Karwan, Hucz, Wena i najsłabszy z nich, Kot Kuler. W sumie każdy dostosował się do poziomu - dobrze, ale bez przesady. Ogółem, teksty są dość osobiste, oparte na przeżyciach i przemyśleniach, taka historia życia kolesia z bloku. W zasadzie, to wpadł mi w ucho tak na poważnie tylko 'Więcej'.
I mamy kolejną, zwyczajną płytę. Dobrą, owszem, słucha się tego z przyjemnością. Ale przy około 100 legali rocznie, jakie wychodzą w naszym kraju, określenie 'porządna płyta' to za mało. To musi pierdolnąć poważnie w uszy, a nie pieścić i smyrać po karczku. Musi być orgazm. Ale nie ma. Miło, ale bez wzlotów i uniesień. Wielkie propsy za to dla djów.
OCENA: 4\6
https://www.youtube.com/watch?v=TKRHDrtXlRw&list=PL370EEA4FD331A147 Jak myślisz tylko bezsensowna kopia ?
OdpowiedzUsuńczy ja wiem, czy umyślna kopia? Faktycznie brzmi podobnie, ale ma dużo słabszą dykcję :P Wolę Tłustego...
OdpowiedzUsuńbo chciał brzmieć jak menel.
OdpowiedzUsuńJa 2stego wytrzymałem do 4 tracku :D