niedziela, 22 września 2013

TSQ - NA DRUGI RZUT OKA

nielegal 2013

1. Intro 
2. Odpowiedzialni              
3. Podziele się     
4. Dwie twarze  
5. Nie ważne ile 
6. Mam czas        
7. Harmonia z dźwiękiem        
8. Początek i koniec 
9. Klaustrofobia
10. Stoi za plecami             
11. Planeta ziemia 
12. Zapałka (prod. Tyszek)
13. Na Drugi Rzut Oka  

        TSQ to dwóch kolesi: Tyszek i Junior - dwóch rapperów, którzy wydali własnie swój debiutancki album. Założenie jest takie, że wszystko trzeba obejrzeć dokładnie, bo na pierwszy rzut oka można się pomylić - po to potrzebny jest rzut drugi. Pokazywali się oni już w akcji Pompuj Rap, ale na razie znani jeszcze nie są. Czy ten album coś zmieni?
    Większość albumu wyprodukował Piotras, który zaistniał juz na kilku podziemnych albumach gdzieś w Polsce. Jego podkłady są typowo klasycznym przykładem hip hopu, przy czym słów 'typowy' i 'klasyczny' używam tu z pełną premedytacją, bo o bardziej typowe bity jest dość ciężko. Oparte na samplach, które są sztampowo zapętlone, nie wywołują dreszczyka emocji. Owszem, niektóre są lepsze, niektóre gorsze, ale nie idą zdecydowanie w żadną stronę nad, czy pod kreskę. Ot, szarość i zwyczajność. Piotras oddał tylko trzy bity: jeden Tyszkowi (który również w jednym traku skreczuje!), drugi Bostonowi (chyba najlepszy kawałek na płycie - 'Klaustrofobia'), a trzeci W-KINGowi i każdy z tych innych numerów jest szczęśliwie odmienna od sztampy Piotrasa. 
    Na tak przeciętnych podkładach rymują równie przeciętni emce. Ani Junior, ani Tyszek nie świecą blaskiem, nawet odbitym. Jasne, mają poprawną technikę, w miarę porządny flow - jak setki innych rapperów w podziemiu, i nie tylko tam. W tekstach - w zasadzie szczerych i niewątpliwie prawdziwych - nie ma absolutnie żadnych fajerwerków i generalnie przelatują one przez uszy zupełnie. Nie ma na czym zawiesić ucha, jest płasko i nijako. Chłopcy mówią o Bogu, realizacji swoich marzeń, byciu szczerym i miłości do muzyki, ale nic z tego zupełnie nie wynika.
    Można wywnioskować, że to słaba płyta. Otóż nawet nie. Jest tylko tak zwyczajna i nagrana bez specjalnego pomysłu, że wydaje się, że słyszałeś takich albumów już dziesiątki, o ile nie więcej. TSQ rokują na przyszłość, będę sprawdzał kolejne nagrania, ale póki co, w Kwidzyniu są Duży i Jajo, a Tyszek i Junior muszą poćwiczyć, bo taki materiał może urzec jedynie lokalnych kolesi.    

OCENA: 3\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz