1. Intro
2. Kilka słów feat. POLAK 78, ZBYNIO ADHD
3. Historie feat. JACKSON LS, RAKKAMAN
4. Wiktoria feat. WUEM ENCEHA
5. Chciałbym...
6. Za szybko feat. MIKRON, WUEM ENCEHA
7. Sam wiem, co dla mnie dobre feat. DARIA, KAWA WNS, MBS
8. Wszystko gra...?! feat. MARCINEK 3Z, DJ DIZOS
9. Witam cię z Polski feat. GRABA, WUEM ENCEHA, DJ DANEK
10. Nie potrzeba mi feat. MBS
11. Ogólnie
12. To ulica feat. STRANANSKY ROSY
13. Czasem nie mam uczuć feat. MBS
14. Dotarłem sam feat. KNS, RAKKAMAN
15. Skit 1
16. Rap nie mit feat. KLIPO, SAIO JNF
17. Skit 2
18. Kto jak nie my 2 feat. WUEM ENCEHA
19. Na tym samym wózku feat. BORUTA, DAWID DZP, HAGEN, JACKSON LS, MARCINEK 3Z, NIETOPERZ SGP, WUEM ENCEHA
20. Skit 3 (RAKKAMAN BEATBOX)
21. Outro
Co to za skład Encecha? To powstała w zeszłym roku grupa, wykonująca, jak sami to określają, rap patriotyczny. Rok temu wyszedł ich pierwszy album, teraz obaj członkowie, Wuem i bokser uderzają ze swoimi solowymi projektami. Przyznam, że nic wcześniej nie było mi na ich temat wiadome, dlatego podszedłem do płyty bez oczekiwań.
Nie ma pojęcia, skąd pochodzą podkłady na tę płytę, ponieważ nigdzie nie ma nic napisane na ten temat - to pozwala mi sądzić, że Bokser zawinął je z internetu. Są to podkłady typu 'bezimienny producent, zaczynający zabawę na syntezatorze i prostym programie'. Czyli zero sampli, melancholijny klimat, pianinka plamkają, syntetyczne smyki zawodzą smętną melodię... Taki standard zupełny, nic odkrywczego, ani nawet innego. Zdaję sobie sprawę, że u Boksera chodzi przede wszystkim o przekaz, a muzyka ma stanowić tło do przemyśleń - i jeśli taki był zamysł, zdało to egzamin. Ja jednak pokusiłbym się o podkłady nieco bardziej oryginalne, bo przecież dobre słowo warto podkreślić konkretną muzą, choć znajdzie się parę konkretniejszych traków: 'Nie potrzeba mi', 'Sam wiem, co dla mnie dobre'. I może większym wykorzystaniem djów, bo są tylko w dwóch kawałkach: DJ Dizos i DJ Danek. Taki czynnik prawdziwego hip hopu wprowadza fajny skit 3, opart na bitboxie Rakkamana.
Bokser ma dobrze płynące flow i dobry głos - taki chropowaty i uliczny, choć nie da się płyty zaszufladkować jako stricte ulicznego produktu. Wprawdzie to 'ciężka prawda i nic do ukrycia', ale nie opowiada o ławkowych melanżach i ucieczkach przed policją. Jak sam Bokser określa, to rap patriotyczny, opowiadający o szarej rzeczywistości, sytuacji społecznej i politycznej kraju. Bokser zdaje sobie sprawę, że nie trafi to do wszystkich, ale jak mówi, 'nie potrzeba mi polubień by nawijać to co zechcę'. Obok samego gospodarza, mamy tu całą paletę gości z całej Polski, a także trafił się jakiś Polak z Francji oraz słowacki rapper o poglądach narodowościowych, Straňanský Rosy - jeden z lepszych emce występujących na płycie. Poza Rosem, uwagę zwracają Daria, śpiewająca bardzo fajnie w refrenie 'Sam wiem, co dla mnie dobre', jednego z lepszych kawałków na płycie, no i może Klipo. Oprócz nich, to zupełna średnia podziemna, bez wzlotów, a raczej z upadkami...
Podobnież Enceha robi furorę w kręgach nacjonalistycznych (ups, pardon, narodowościowych), zresztą nie kryją się ze swoimi poglądami, i choć nie mówią tylko o swoich politycznych przekonaniach, przemycają je tu i ówdzie w kawałkach, zwłaszcza w 'Kto jak nie my 2', który to kawałek jest istnym manifestem. Czy ta płyta jest dobra? I tak i nie. Z jednej strony nie, bo muzycznie i klimatycznie to najzwyklejszy podziemny album, pełen byle jakich rapperów. Tak, bo treści, jakie ze sobą niesie, mogą stanowić wyjście do dyskusji, wszak nie każdy się zgodzi z poglądami Boksera i towarzyszy.Po zważeniu wszystkich za i przeciw...:
OCENA: 3+\6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz