sobota, 8 lutego 2014

TOP 20 NA NIELEGALU

W ciągu zeszłego roku sprawdziłem ok. 140 nielegali. Niektóre były naprawdę do dupy, ale znalazłem sporo takich, które wywarły na mnie niezłe wrażenie. Tu zgromadziłem 20 tytułów, wydanych poza głównym obiegiem, które są według mnie najciekawsze. Przypominam prawilnie, że to moja subiektywna lista.

20. MAZ & CHOK & ZIELICHOWSKI 'DŁUGA DESZCZOWA JESIEŃ'

    Bardzo dojrzała płyta - może nieco zamula miejscami, ale wszystko w klimacie - zdecydowanie jesiennym. Muzyka Zielichowskiego zdaje egzamin po raz kolejny, a Maz i Chok dają ciężkie od refleksji teksty. Na długie jesienne wieczory.

19.  LANSKY LANS & MORTE 'KODEKS MORALNOŚCI'
Lansky'm mógłby być pierwszy lepszy koleś na blokach, tyle, że Lansky ma talent do nawijania i świeże spojrzenie na rzeczywistość. Na dobrych bitach Mortego wyszła nam przefajna płytka z rybnickiego podziemia.

18. OXON 'SŁUCHAJ MNIE EP'
Ciekawy rapper i Nocne Nagrania - wszystko wyszło klimatycznie i z jajem, wszystko w nieco filozoficznym sosie, ale z odpowiednim podejściem. Jeden z ciekawszych projektów tego roku.

17. RYFA RI 'PUZZLE'
Najlepsza podziemna płyta kobiecej emce, moim skromnym zdaniem. Naprawdę Ryfa wyróżnia się nawet wśród tych, którym udało się wydać legal, czyli na pewno jest lepsza od Guovy, Gonix, czy ParęSłów - które są wybitną porażką. Miły głos i umiejętność rymowania to klucz w tym wypadku.


16. ŻYTO 'ŻYTO'
 Rozwalił mnie ten gość. Specyficzny styl, teksty, choć uliczne, jednak nie zamykają się w sferze 'kurwa, miałem ciężkie życie, to hasluję na ławce i nie podpierdalam na psach'. Żyto, na klasycznych bitach, daje pokaz, jak robić uliczne płyty, które nie przepadną pośród innych. Wciąż na heavy rotation.

15. PLANET ANM 'PAS ORIONA'
Nie do końca pasuje mi muzyka, ale rap od Planety jest nie z tej Ziemi. Z Pasa Oriona zapewne. Planet potrafi zakamuflować przekaz w dziesiątkach hasztagów, odnośników, follow-upów i innych wynalazków. Brzmi to naprawdę super.

14. WICHER & JIMMY KISS 'WERNIKS'
Dobre podkłady Jimmy Kissa i poezja od Wichra tworzą unikalny klimat tego albumu. To podróż po absolucie szeroko pojętej kultury światowej i musisz dobrze ogarniać, żeby to siadło. Wyjątkowa i dorosła pozycja.

13. STACHU 'MUZYKOPUNKTURA'
Kiedy dostałem album w swe ręce, myślałem, że to absolutny klasyk. Nie jest aż tak genialnie, ale producencka płyta Stacha, gdzie znajdziemy kwiat śląskiego rapu, to bardzo przyjemna alternatywa dla trapów. 

12. T.O.M.S. 'FACE IT'
Muzyka tu jest inna i intrygująca, ale i tak pierwsze skrzypce gra Toms, który znikąd wyrósł na dojrzałego i wartościowego gracza. Trafne pancze i wersy, zgrabne rymy. Bardzo fajny materiał.

11. ARSKI & ZIELICHOWSKI 'EGOISTA'
Jak kiedyś wspominałem, płyty z muzyką Zielichowskiego biorę w ciemno - a to już jego druga produkcja w tym zestawieniu. Teraz na majku jest Arski, choć nie jest tak dobrym rapperem, jak Maz, czy Chok, to nie dołuje aż tak bardzo i nie zamula.

10.  FLINT 'RADOSNY FUTBOL 3'

Flint na legalu i nielegalu w tym samym roku? Musi dobry zawodnik jest. Ta zapowiedź pełnoprawnego albumu mogła okazać się znacznie smaczniejsza, niż sam legal - ale są mnie więcej równe. Podkłady SoulPete, Miliony Decybeli, czy Folka, świetne wejścia Flinta i mamy 40 minut fajnej jazdy.

9. KLIF & ARKANOID 'NOCNA ZMIANA

 Zarzucają im ksero 3W, ale mam wrażenie, że to pop prostu przyjęcie podobnej stylistyki, co kumple - przecież to jedna klika. Płyta jest bardzo dobra - owszem, czuć tu klimat Wymiaru, ale da się ich spokojnie odróżnić. A materiał mają zacny.

8. KUBA KNAP 'BEZ NERWÓW BEZ ZŁUDZEŃ'
Kuba Knap nie lubi, jak się go porównuje do Devina The Dude, ale nie sposób uniknąć skojarzeń. Ale Kuba ma swój własny styl i doskonałe teksty, które wraz z charyzmatycznym flow rappera robią zniszczenie na tych funkowych podkładach. Luz i bez nerwów...


7. WD-OS 'UWERTURA DO BLOKÓW BLUES'
Rap z bluesem? Genialny patent. Do tego świetne, również bluesowe wersy i niezwykle chwytliwe refreny i mamy całokształt Wd-Os. Płyta świetna nie tylko do samochodu, ale i w ogóle. Nie wychodzi z plejera.

6. ROSE 'KONKRET GASTRO'
Rose co roku trafia na szczyty moich zestawień. Tak jest i tym razem, bo białostocki rapper nie zamierza zwalniać - szkoda tylko, że ludzie przesypiają często jego produkcje. Genialny rapper, doskonała muza...
Nie spać, brać!

5. JEŻOZWIERZ & SOULPETE 'RDS 220'
Jeżozwierz w czołgu? Takie miałem odczucie. Na szczęście silnikiem nie był Master P i nie był to czołg platynowy, ale ujebany błockiem tank Dusznego Piotra. Świetna muzyka, Jeż w formie, płytka doprawdy robi wrażenie. 

4. ERIPE & QUEBONAFIDE 'PŁYTA ROKU'
Nie, to nie jest płyta roku. Dwóch najgorętszych emce w podziemiu chciało zamordować wszystkich tym krążkiem, ale trochę wyszło wg staropolskiego porzekadła 'wyżej dupę masz, nisz srasz'. Nie zmienia to jednak faktu, że materiał jest świetny, choć wielu mógł rozczarować. 


3. FLASZKI I SZLUGI 'THE BEST OF FIS'

To niestety jedna z zupełnie pominiętych produkcji zeszłego roku, ale jakże dobra! Kapiący sarkazm Króla i bity Koleżki to kilkadziesiąt minut doskonałej zabawy. Rewelka.


2. PRO8L3M 'C30-C39'
 Płyta mocno siada na bani - bity wyjęte ze spuścizny muzyki elektro i old schoolu, ciężkie teksty, ale to wszystko gra jak powinno. Świetny materiał, wcale nie przereklamowany.


1. QUEBONAFIDE 'EKLEKTYKA'
Jednak. Te wersy, ten flow... Nie album z Eripe, tylko solówka Quebo. W recenzji napisałem: 'Wściekłe bragga, koszące przy samej trawie, różnorodna muzyka, choć skłaniająca się ku nowoczesnej, bangerowej i klubowej i skillsy.' Co tu dodać?





No to tyle w temacie nielegali - zdziwieni? #Niesondze, ale może ktoś sobie pomyśli, żem oszalał :) Pewnie sporo osób nie sprawdziło conajmniej połowy z tych pozycji - wszystkie polecam z czystym sercem




5 komentarzy:

  1. specjalnie pominąłeś Goodlife Szopsa i Nowe zmienne Efena?

    OdpowiedzUsuń
  2. w takim razie muszę sprawdzić większość tego, co znalazło się w tej dwudziestce :) BTW sądząc po tym, że wysoko oceniłeś płyty Buki, z pewnością kojarzysz Skora - liczę na recenzję nadchodzącego 'Nadziemia' :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwudziestka bez Funky Flow?
    Ależ ja ich polubiłem.

    OdpowiedzUsuń