1. RapTur
2. To Tu
3. Azyl feat. WHSP, DAMIAN WSM, MAZ-FAZ
4. O To W Tym Chodzi
5. Dziś To Minimum feat. MAZ-FAZ, ROGAL
6. Pomyśl
7. Gracz
8. Zostaw To feat. DAMIAN WSM
9. Niebezpieczna Gra
10. Gdy Nie Wiadomo O Co Chodzi feat. TAJKA
11. Zdajesz Sobie Sprawę feat. WHSP
12. Mogę Na Nich Liczyć feat. VOLFRAM
13. 100%
14. To Nie Tanie Show feat. WHSP, SATYR
Przyznam, że nie miałem pojęcia, kim jest Szymon TUR, ale to przecież o niczym nie świadczy, bo wszak o wielu rapperach w Polsce nigdy nie słyszałem i pewnie nie usłyszę, nawet jeśli staram się przemierzać podziemia dość regularnie i skrupulatnie. Jako, że lubię wiedzieć, kogo słucham, szybko wyszło szydło z worka. Otóż Szymon to członek między innymi warszawskiej grupy Tylko Uliczny Rap, związanej z ciemną Stroną. Szybko mnie to naprowadziło na temat, o jaki typ muzy chodzi.
Szymon jest nie tylko rapperem, ale i producentem, od którego 'surowe brzmienie masz tu, bo pojebane czasy'. W CS ciężko jest o wirtuoza konsolety - w zasadzie bity różnią się najczęściej ksywkami bitmejkerów. I podkłady Szymona brzmią dokładnie tak, jak się spodziewałem: ciężkie, gniotące perkusje i pozawijane na nich smyczki, bądź pętle klawiszy, ozdobione czasem syntezatorową melodyjką. Wszystko naturalnie w dość mrocznej atmosferze, z klimatem zagrożenia i niebezpieczeństwa. I nawet czasem słychać, że zaczyna się coś innego, coś z jakimś konkretnym pomysłem, to po zachęcającym wstępie, podkład zjeżdża w kierunku absolutnego standardu. Mocno zapropsować trzeba tu jednak pracę djów, bo DJ Cider, DJ Hard Cut i DJ danek zrobili kawał dobrej roboty. No dobrze, jest kilka podkładów, które wychodzą ponad poprzeczkę średnizny: 'Zostaw to', 'Gdy nie wiesz o co chodzi'. Nie ma tragedii, muzyka daje radę, czasem nawet wychodząc lekko ponad pułap.
Szymon jest również przeciętnym rapperem. To znaczy, ma flow, ma głos: taki lekko zachrypnięty, lekki zaseplen (co za słowo!), dobrze płynie po bicie... Ale to wszystko jest dokładnie takie samo, jak u całej innej rzeszy rapperów obdarzonych trzyliterowymi tagami. Ale akurat Szymon jest tu jednym z najlepszych graczy, naprawdę - pomimo, że jest przeciętny, jest przynajmniej porządny i nie żenuje. Gorzej, kiedy wchodzą koledzy, a zazwyczaj (zupełnie tak samo, jak tutaj, o dziwo!) są to chłopcy z ławki, którzy nie mają pojęcia o rymowaniu. Jeden z rapperów z WHSP ma wybitnie soczysty styl i ciężko go czasem zrozumieć - zresztą pierdoli farmazony. Damian WSM choć jest tu najbardziej znaną personą (przecież ma na koncie legal), również ma wersy, które mnie wręcz zawstydzały - szkoda, że nie jego. Jedyna panna w tym składzie, Tajka, ma lepszy styl, niż ksywę, bo, kurwa (że tak to metaforycznie ujmę), słowo 'tajka' w kontekście ulicznym kojarzy się jednoznacznie. Chyba, że to prawdziwa Tajka, to sorry. O reszcie szkoda wspominać. Prawilność, trudne życie na ulicy, rap na całe życie... Pierdoły, powszechne na ulicznych płytach, 'tylko szczere rapy w obieg, nie zamulaj człowiek'.
To kolejny album dla fanów tego brzmienia. Założę się, że się będzie podobał w kręgach ludzi w bluzach CS i tym podobnych typów, ale obiektywnie rzecz biorąc, jest to mocno przeciętny materiał. Owszem, biorąc pod uwagę masę podobnych płyt, nawet wychodzi nieco na plus, ale nadal jest to najzwyczajniejszy w świecie rap uliczny - taki sam, jak inne materiały w tej stylistyce. Zresztą, kojarzy mi się ona z chicano rap w USA, rapem latynoskim, tworzonym przez południowoamerykańskich zbójów. Czemu? Otóż muza tam jest zazwyczaj podobna: albo ciężki g-funk albo oldies, oparte na starych, latynoskich piosenkach. Rapperzy w takich składach są najczęściej tragiczni, nie umiejący sklecić zdania, nie trafiających w bit. Trafić naprawdę dobrą płytę chicano to sztuka - tak samo w ulicznym rapie. Tu znowu pudło, ale nie jest tak źle.
OCENA: 3\6
czy mógłbym prosić o recenzje któreś z tych płyt:
OdpowiedzUsuńSmarki Smark-najebawszy ep bądź Brudne Serca-"Getto Głów"
Z góry dziękuje. Bardzo zależy mi na ocenie jednej z tych dwóch płyt :)
o rany, ale to przecież stare jak świat! Nie mogę tego obiecać niestety - zobaczymy.
OdpowiedzUsuńSłyszał Pan może projekt "Sanhedryn"?
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę! Poproszę o jakiś namiar
OdpowiedzUsuńo to mi chodzi, że jest to stare, ale chciałbym zobaczyć Pana recenzje na temat tej płyty :)
OdpowiedzUsuńściągnąłem - stare to trochę, ale jare :)
OdpowiedzUsuńRecenzja jak recenzja ja słuchałam płyty i nie jest aż tak źle jak tu jest napisane bardziej chodzi tu o kwestie gustu. Warto było dodać że za brzmienie płyty odpowiadał Dj. Deszczu Strugi ale chyba recenzent nie posilił się o oryginał tylko o tanie mp3 z youtuba.Mylne jest tylko stwierdzenie że to chłopaki z ławki akurat tak się składa że znam i Szymona i kilku osób np z cs i to nie są już (nie wszyscy oczywiście) chłopaki z ławki tylko ludzie którzy mają swoje (własne domy) duże firmy czy studia nagraniowe. A to wyróżnia bo po prostu 90% nas jest za cienka w uszach żeby mieć własny dom firmę czy studia nagraniowe.
OdpowiedzUsuń3 to nie jest źle - tylko przeciętnie
OdpowiedzUsuń