sobota, 13 czerwca 2015

ENRIKLE & KMIECIU - PŁYTA TAKTYCZNA EP


nielegal 2015

1. Ludzie gówna
2. Pierwszy tysiąc (brutto)
3. Kiedy dorosnę...
4. Herosi
5. Dycha (wydaję ją jakbym zdychał)
6. Bruno Schulz     feat. GOSPEL, CIT RUS

    Dobra, nie mam pojęcia, co to za kolesie, choć z tego, co się zorientowałem, siedzą już jakiś czas na scenie, a nawet mają na koncie parę wydawnictw podziemnych. No cóż, nie muszę znać wszystkiego, co się w tym kraju wydaje pod ziemią, ale jeśli wpada mi to w łapy, to przecież sprawdzę, c'nie?
    Nie wiem, kto tu robił bity, niektóre wydają mi się znajome - ale może to wina sampla... Nie wiem, ale mam wrażenie nieodparte, że chłopaki zawinęli podkłady skądkolwiek. To klasyczne traki, oparte na samplach - brzmi to bardzo sympatycznie i stanowi dobre tło dla wygłupów rapperów. Ale, jako że to robota wtórna, nie ma co się nad tym rozwodzić.
    Za całości przebija kpina, ironia i zjebka wszelkich trendów. Obaj rapperzy nawijają na podobnym poziomie: flow jest ok, nieco archaiczny, ale ujdzie. Za to kiedy przychodzi do tekstów... Jest różnie. Specyficznie, szczególnie, oryginalnie, czasem zabawnie, czasem prostacko. Rapperzy nabijają się ze wszystkiego jak leci, piętnują ślepe podążanie za trendami, chcą zarobić kasę, mają bekę z młodzieńczych marzeń, typu 'będę sztosem' i tym podobne szaleństwa. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że MC nie zawsze mieszczą się w linijkach i czasem ledwo nadążają za werblami, sprawiając wrażenie nieudolnych. Jednak Kmieciu potrafi zaskoczyć czasem przyspieszeniami i wielokrotnymi rymami, więc technicznie jest tu bardzo nierówno. Jednak nie należy się tu raczej zatrzymywać na technice, bo nie o nią tu chodzi. Żarty żarciki, uszczypliwe komentarze, wredne porównania i bezlitosne szpile powodują, że musisz się uśmiechnąć. A gościnne występy Gospela, całkiem nieźle się tu wpasowującego ze swoją manierą oraz Cytrusa może nie wprawiają w zachwyt, ale nie szkodzą.
    Zabawna płyta, może nieco inspirowana Dwa Sławy, ale to inny poziom ironii - wręcz czasem szyderstwa, wyplutego prosto w twarz - właśnie dlatego wspominałem o prostactwie, który uwidacznia się w 'Ludzie gówna'. Jasne, że to pastisz i beka, ale niektóre sformułowania nie były smaczne... Za to dalej jest tylko lepiej i myślę, że warto sobie sprawdzić, jakie heheszki czynią obaj panowie.

OCENA: 4+\6   


1 komentarz:

  1. https://www.youtube.com/playlist?list=PLtE1eCi4aRowZz7l0elW1Pri0zypGjhj0

    OdpowiedzUsuń