piątek, 14 sierpnia 2015

BORT. - MITOLOGIA

nielegal 2015

1. Mit o Euforiuszu
2. Czarny Charakter
3. Anty   feat. WONLOK
4. Syzyfowa Praca
5. Odwet
6. 90 dni ciszy    feat. PROFIT SSL

    Bort. to kolejny z listy nikomu nieznanych rapperów, których właśnie jestem w trakcie sprawdzania - mozolnego zresztą. I choć chłopak nagrywa od paru lat, nie słychać o nim nic, bo raz, że pochodzi z małej miejscowości, dwa, że żyje na emigracji.      Tylko wejściowy bit jest oryginalny, zrobił go Dorodny - to taki klasyczny bit z samplem nieco kuglarskim, że tak powiem. Cała reszta zaciągnięta jest z różnistych szadołwilów i tym podobnych serwisów. Kawałki są krótkie, ledwie półtora minutowe, raczej w klimacie klasycznym, tak z mocnym krokiem w wiek XXI w NY. Zawinięte, ale możliwe do słuchania. 
    Bort. nie ukrywa fascynacji Kalibrem i Paktofoniką, więc echa jego ulubionych zespołów z dawnych lat da się z łatwością usłyszeć na albumie. Najczęściej ciągnie mi tu Rahimem, ale wpadło mi w ucho również nieco wersów w stylu Daba. Cóż, słychać, że Bort jest osłuchany ze stylistyką PFK, całkiem nieźle się wyrabia na bitach, ale jest to produkcja dość wtórna, jesli chodzi o technikę. Z tekstami wcale nie jest słabo, nieco mitologicznych historii, ale nie przerażajcie się, to nie bryk dla maturzystów, tylko bortowe historyjki z osiedla i rapu. Bortowi wtórują dwaj goście: Wonlok, mimo lekko drażniącego wokalu, jest ok, a styl Profita posiada wyraźnie uliczną proweniencję.
    Kolejny nielegal, który nie wnosi wiele. Bort, byc może, niebawem się wyrobi i odnajdzie swój styl pośród swoich fascynacji. Może znajdzie producentów, mogących pomóc mu robić swoje. No i może ktoś do cholery zmasteruje materiał porządnie. Nie jest źle, rozwojowo, acz generalnie średnia półka podziemia.

OCENA: 3\6 


3 komentarze:

  1. Kolejny łak i kolejny raz ludzie pokazują swój brak gustu ,że takie gówno podsyłają ci do przesłuchania ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Kawałki trwają poltorej minuty?to ile ta płyta trwa 10 minut?

    OdpowiedzUsuń