środa, 21 października 2015

CYPIS & PANDA - CAŁA PRAWDA!

nielegal 2015

1. GW (Skit)
2. Pierwszy numer
3. Napisałbym
4. Rozumiesz (Skit)
5. Jak to jest
6. Na full
7. Rejon (Skit)
8. Miasto nocą
9. Amok (Skit)
10. Uzależnienie
11. Dewiant
12. Opowieści z ławki
13. Wydyganiec
14. Ile jeszcze   feat. RZEŹNIK
15. Czas nastał
16. Robię co chce 4   feat. PEUNY
17. Tutaj 2    feat. PEUNY, KRISSU
18. Wszystko mnie wkurwia    feat. MŁODY GOH, MAŁPA
19. Outro

    To kolejny materiał z cyklu 'kto to do cholery jest?'. Już sama okładka mnie zaintrygowała, ale pełnię zdziwienia przeżyłem, kiedy odwiedziłem profil Cypisa na YT i fb. Filmy mają nawet po kilkadziesiąt tysięcy wyświetleń, a lud śle propsy.    
    Nie wiem, skąd pochodzą te bity, bo nic tu nie jest opisane. Mogą być zajebane, równie dobrze, co poskładane przez kogokolwiek, dlatego nie będę się skupiał na problemie producentów. A bity? No są, niektóre mocniejsze, niektóre spokojniejsze, zorientowane przede wszystkim na aktualna klasykę - czyli proste i ciężkie perkusje, oraz w większości mroczne melodie, grane głównie na pianinie, na niskich tonach. Częściowo oscyluje to w kierunku czegoś pomiędzy ulicznym rapem, a hardkorem / horror corem, zahaczając czasem o g-funk. Nie ma tu miejsca na wesołe melodyjki, większość ma klimat rodem z kryminału, część bitów zaś jest zwyczajnie nijaka. 
    Na płycie liderami jest dwóch rapperów. Cypis ma styl bardzo podobny do Faziego - nawet barwa głosu przypomina frontmana N.A.S. - z jednej strony to nie powinno dziwić, bo Cypis, jak się okazuje spędził jakiś czas ze Spawaczami, z drugiej jest chyba niebezpiecznie blisko Faziego. Pocięte flow, nieco bełkotliwy ton, wulgarne wersy, pełne prochów, seksu i przemocy. Panda jest nieco lepszym rapperem, ma płynniejszą technikę, choć jego teksty nie są tak obrazoburcze i mniej ordynarne. Sprawia to wrażenie prostackiego rapu spod sklepu, ale... odnoszę wrażenie, że to czysta poza, przyjęty image chama z wiejskiej dyskoteki. Na pozór rapperzy gadają tylko o dragach, chlaniu, cpaniu i ruchaniu, ale uważniej słuchając, można znaleźć tu moc komentarzy na temat zwykłego życia zwykłych ludzi - choć jest to przedstawione w bardzo krzywym zwierciadle i w stylu, który może nie być przyswajalny dla wielu osób. Przeszkadza kwadratowe rymowanie Cypisa, mogą drażnić kurwy lecące z głośników w ilościach hurtowych. Również goście nie spisują się rewelacyjnie, najlepiej wypadli bodaj Krissu, może i Goh.
    Cypis i Panda to duet, który jest wyjątkowy. Brzmi to jak połączenie N.A.S. z rapem ulicznym. Może i coś w tym jest, ale może niepotrzebnie szukam drugiego dna - ale lubię myśleć pozytywnie. W sumie, jeśli zachowa się lekki dystans, to album nawet nie jest taki zły - ale bardziej wrażliwe uszy mogą boleć. Lubisz Spawaczy? Lubisz ciężką podziemną jazdę uliczną? Ten album jest dla Ciebie. Jeśli propsujesz Taco Bell... ups, Hemingway, Planet ANM, czy Miuosha, to nawet nie sil się na próby słuchania. Hardkor przez wielkie HARD.

OCENA: 3\6 


4 komentarze:

  1. czesc, moglbys podac swojego maila na an.alpha.bet.on@gmail.com
    ?
    5!

    OdpowiedzUsuń
  2. Będą Mosad i Emil G?

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba tylko odsłuchy, legalnego downloadu nigdzie nie widzę.
    EMIL G:
    https://www.youtube.com/watch?v=nMmRGgavBK4&list=PLfyzacYrHrFj4Q3L4g3iIdPUVkHAPLMei
    MOSAD/KOCUR:
    https://www.youtube.com/watch?v=qwiAVeXOPEs&list=PL46ufP6_Z2iw9P4i7yf8456rgV33tAuZl

    OdpowiedzUsuń