poniedziałek, 10 grudnia 2012

SERCE BIJE W KLATCE SCHODOWEJ EP - SIWY & LEWY

nielegal 2012

1. Pokaz Skillsów / Prosto w łeb
2. Raport: Realia
3. Ruda mendo    feat. DJ TRUCIZNO
4. Wszystko do nas wraca
5. Horrorstep
6. Freestyle Caypher [Bonus Track]

    Gorzowska scena nie należy, niestety, do przodujących w kraju. Ale, ku mojemu zdziwieniu, epka duetu Siwy & Lewy została przyjęta dość ciepło - ba, wręcz ogłoszono ją całkiem rewolucyjną! Co rewolucyjnego może nam dać zespół, wymieniający jako swoje inspirację Kaliber 44 i PiHa? Przyznam, że sprawdziłem z zaintrygowaniem.
    Jak prawdziwy hip hopowy duet, mamy tu rappera i producenta, który czasem wchodzi na majka. Skoro duet ma bitmejkera, to naturalną koleją rzeczy całość wyprodukował właśnie on: Lewy. Niestety, nie dostrzegłem tu tej rewolucyjności w muzyce, nie ma tu nic odkrywczego. Cieniutkie perkusje, niezbyt porywające i intrygujące brzmienia - to wszystko pogłębia kiepska jakość.    
    Płytę otwiera 'pokaz skillsów', ale... Siwy niestety daje anty pokaz umiejętności. Strzela 'prosto w łeb' większości podziemnych i uznanych emce, niebezpiecznie balansuje na granicy mocnych panczy i przedszkolnych odzywek. Drażni mnie maniera rymowania Siwego, takie pogłębianie i obniżanie głosu, co brzmi jak mutacja z głębin studni. Ale Siwy to pół biedy, gorzej, kiedy za mikrofon łapie się Lewy i dochodzą nam do uszu jego wersety. Większość kawałków opiera się o dissy i jebanie - kiepskich rapperów, czy rudych ludzi, ale większość panczy wywołała u mnie jedynie niesmak i zażenowanie: 'Chcesz być jak Fokus, Łona, jesteś ziomuś Donia, wyszłeś z porodu konia' albo 'moi ludzie ci napierdzą do buzi' i 'łowisz gówna w miejskim szalecie' i 'tata za dużo cię karmił swoją marchewką' - ja pierdolę, co to ma być? Oprócz tego mamy jeszcze dwa kawałki tzw. realistyczne i jeden horrorcore'owy trak. I można pierdolić, że liczy się przekaz, a nie ortografia, ale jak słyszę 'wyszłeś', to mam ochotę natychmiast wyjebać materiał, byle dalej ode mnie. Nie daję rady.
    Mógłbym ponarzekać na nie najlepszą jakość płyty, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Co innego mnie odrzuca: słabo bujające podkłady i gówniarskie pancze, którymi tyle osób się zachwycało. Klasyka w dniu premiery? Kurwa, dzieci, ogarnijcie się. Żenujący poziom wersów, muzyka nie najwyższych lotów - to nie jest 'jedna z lepszych płyt podziemnych 2012'. Jedna ze słabszych raczej. 

PS: Co to jest, do kurwy, 'caypher'???????  Toż to nawet w internecie można sprawdzić, jak to się pisze!!

WYPRÓBUJ

OCENA: 2+\6


14 komentarzy:

  1. Hahaha. Nie wierzę jak czytam tą recenzje. Co za debil musiał to pisać. A wiesz co to ironia? ta płyta to jedna wielka beka nagrana dal zwały!!! Wszystko do nas wraca przykładowo parodia Bisza. Błędy językowe SĄ SPECJALNIE. Tym postem autor pokazał swój poziom inteligencji i wyłapywania ironi..........

    OdpowiedzUsuń
  2. No kurwa hahah czytam drugi raz i mam beke z autora... HAHAHAHHAHA Nikt mu nie powiedział, że tego nie należy brać na poważnie. hahahahahah

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaa, błędy językowe są specjalne... A więc to kabaret? Sorry, ale tego W OGÓLE nie widać. Bo to nie jest śmieszne. Może nie mam poczucia chumoru (ops - specjalny błąd - to ironia :P), a może jestem po prostu debilem, tak jak piszesz. Ale wg mnie, poziom dowcipu jest własnie dla debili. Ironia i sarkazm? To słyszałem na Dwa Sławy albo na Okolicznym. To jest po prostu głupie, a gdybym wiedział, że to kabaret... To nic. Też bym zjebał, bo czy żart, czy nie, jest tak samo słabe. Nie, zaraz - jeśli to żart, to jest jeszcze słabsze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet nie wiesz co piszesz. Dwa Sławy owszem to jest elokwencja itp. Okoliczny to gówno i odgrzewany kotlet bez sensu. Ale biorąc tą epe na powaznie robisz z siebie półgłówka. Wiem, wiem jesteś prawilny i elo elo. Powaga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam kolesi. Podobnych płyt, na poważnie, słyszałem setki. Nie ma tu nic, dzięki czemu można by mniemać, że to komedia. Uznajesz cytowane przez mnie wersy za śmieszne? Współczuję. Wiem, wiem, jesteś z kręgu kolesi, może nawet jednym z członków (nie wiem - brakuje Ci odwagi, żeby się podpisać?) - znasz płytę od podszewki i wiesz, że jest dla beki. Ale mnie to nie smieszy, mów mi drętwy prawilniak elo elo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie. Nawet całej nie słuchałem. Ale ty wyjebałeś tu poważną recenzje i myślałeś, że te wszystkie propsy to na poważnie NIGA PLIZZ......

    OdpowiedzUsuń
  7. Po zatym jest tu masa follow upów i kurwa trzeba być tępym butem żeby nie zrozumieć że to dla beki.
    No i trzeba znać trochę przekrój polskiej sceny.

    OdpowiedzUsuń
  8. No to jestem tępym butem. I tak to jest denne.

    OdpowiedzUsuń
  9. No to sobie wyjaśniliśmy. Szkoda tylko, że nie umiesz odpowiedzieć argumentami PANIE REDAKTORZE>

    OdpowiedzUsuń
  10. 1. Nie jestem redaktorem.
    2. Wyjaśniłem wszystko w recenzji - nawet jeśli to beka, nic to nie zmienia. Jakie argumenty mam dać na przeciw Twoim? I jakie są Twoje? Tylko tyle, że to beka? Marny argument, biorąc pod uwagę, że te wersy są tak prostackie, że mogą bawić dzieci w przedszkolu. Kto się z tego śmieje?
    3. Wspomniałem że słyszałem masę podobnych rzeczy i to bardzo na serio. Dlaczego oni mieli by być inni?

    OdpowiedzUsuń
  11. Wymień mi te podobne rzeczy.
    Widzę, że starsza się być na siłę hipsterski (sądząc po twoich innych postach). Jeśli wszyscy się tym jarają - ja nie. I odwrotnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Naprawdę nie słyszałeś żadnych nielegali, na których 'emce' dissują innych po bandzie i dają marne wersy? - to tak gdzieś połowa... Hipsterski? Kurwa, litości. Za stary jestem na bycie hipsterem. To mi się naprawdę nie podoba, dlaczego nie możesz tego pojąć? Nie łapię takiego 'dowcipu', to zupełnie nie jest śmieszne. Może mam spaczony gust? Nie trafia do mnie to, oczekuję może czegoś więcej niż prostactwa i chamstwa na majku. I czy to, że kolesie słabo rymują, to też dla beki?

    OdpowiedzUsuń
  13. no raczej... Dobra nie będę się kłócił nie mam sił. Następnym razem po prostu pomyśl czy aby to co jest mówione jest na poważnie serio.

    OdpowiedzUsuń