1. Nie bez powodu
2. Nie wygodny
3. PO CO ? feat. DDK RPK, PIECHU CH.P
4. Wiem o czym mówie feat. PIECHU CH.P
5. Pochłonięci feat. JACOL PP
6. Pieniądze
7. Do końca mych dni
8. Pamiętam feat. MARYSIA
9. Wzloty i upadki feat. PEWNA POZYCJA
10. Poświęcenie
11. Jeszcze raz
12. Odpalam Jointa feat. MIEJSKI SORT
13. Odpowiedz sam sobie feat. ARTURO JSP
14. Tu gdzie żyje
15. Praski Klimat feat. CHORA PSYCHIKA, TWM
16. Melodia życia
17. Niejasna sytuacja
18. Witam w moim mieście prod. CZAHA
19. Oczami Przeszłości feat. MARCINEK 3Z, ŁAPA TWM
20. Outro
To oficjalny debiut duetu Inkg i Pumby, dwóch kolesi z warszawskich podwórek. Płyta powstała dzięki współpracy z ciemną Stroną i nie jest to rzeczy, którą bym wcześniej kojarzył - kiedy pojawiła się w sklepach, byłem raczej jak 'DAFUQ?' W mojej naturze leży sprawdzanie wszystkiego, bo tylko tak mogę sobie wyrobić własne zdanie na dany temat, więc płytę nabyłem.
W zakresie produkcji, główną postacią jest tu Wowo, ale są także bity od takich ludzi, jak Młody Kaszpir, NWS i Łapa TWM. Nie można oczekiwać od Wowo wyjątkowych bitów, bo jego magazyn dźwięków zamyka się na rzewnych skrzypcach i kląskających pianinkach. A, są i jeszcze ciężkie basy. Owszem, niektóre bity są mocne i dają się lubić, ale to nadal ciągle to samo, co na innych płytach. To samo zresztą tyczy się NWS, jak i pozostałych dwóch producentów. Fajnie, że znalazło się miejsce dla DJów, bo i Danek i Grubaz wiedzą, co się robi na talerzach.
Co to jest, że każdy uliczny rapper brzmi dokładnie tak samo? Bardzo mało jest wyjątków, którzy dadzą się wyróżnić z tłumu (Kacper, Żyto, Jongmen, może paru innych). Słuchając płyty człowiek nie jest w stanie rozróżnić, czy to których z członków zespołu, czy jakiś może gość... Nawet jeśli tematy są powielane z każdej innej płyty ulicznej, to przecież można do nich podejść jakoś inaczej, tak? Ileż można słuchać o pieniądzach, co szczęściach nie dają, o prawilnych koleżkach na dzielni, o reprezentowaniu swojego miasta, jestem sobą do końca mych dni, zapaliłbym, świat jest ponury. Ja nie mam nic przeciwko tym tematom, ale teksty do nich są już pisane według tak wyświechtanych schematów, że sprzedawane są chyba w Biedronce na promocji. A o gościach ani słowa, bo nie ma o czym...
No dobra, znalazłem kilka możliwych traków, jak 'Pamiętam' - dzięki Marysi o nim pamiętam... i już. No, może jeszcze 'Witam w moim mieście'. I nie jest tak, że tego się nie da słuchać - cały problem polega na tym, że identycznych (już nie podobnych) płyt wychodzi rocznie co najmniej kilkanaście. Po co to wydawać ciągle takie same płyty?
PS: Do ciężkiej cholery, NIEWYGODNY, a nie 'nie wygodny'! Tak samo, jak końcówki czasowników w pierwszej osobie mają '-ę': MÓWIĘ, ŻYJĘ!!!
OCENA: 3-\6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz